Monday 31 May 2010

Listy do Pavitrama - 2



Listy do Pavitrama 2

21.03.02

Haribol Pavitram!

Przyjmij moje pełne szacunku pokłony. Wszelka chwała Srila Prabhupadzie!

Mam przed sobą Twój ostatni list, który dostałem dzisiaj i przyznaję Ci się, że jak zwykle jestem zazdrosny. Szczególnie kiedy czytam : " Słońce zachodziło już za wierzchołkami Himalajów, kiedy w końcu udało nam się rozpalić ogień, a pobliski strumień śpiewał starą pieśń, której slow nie mogliśmy rozróżnić. Mimo to koiła nasze zmęczenie i dodawała sił do dalszej drogi"

Poeta się z Ciebie zrobił Pavitramji.

Sorry, czasami jestem zgryźliwy, sam wiesz, ale tak naprawdę, to tęsknię za Tobą i często jestem z Tobą w moich snach. Poważnie. Dwa dni temu, albo trzy, nie jestem pewien, śniłem o Vyasa Pujy Guru Maharaja. Zjechało się setki bhaktów, kirtany, super - hiper power i wtedy Vanamali wysłał nas do kuchni, żebyśmy pomyli garnki! I to nie były dwa, czy trzy garnki, ale wielka góra garów, przypalonych, zaschniętych i tłustych. Miałem wielki mental, ale ty byłeś w kompletnej ekstazie, ciągle śpiewałeś i opowiadałeś historie, aż miałem Cię już dość, szczególnie że garnków nie ubywało, aż nagle... obudziłem się, he he. Żadnej mistycznej rozrywki:))

Chciałem dziś napisać wiersz, albo coś innego, jakiś esej, historię, ale nie mogłem nic wymyślić. Czułem się jakbym stracił wiarę, że to moje pisanie ma jakąkolwiek wartość. To tylko fałszywe ego i bąbelki umysłu i znikąd zaprzeczenia, że tak nie jest i żadnej pozytywnej myśli, że wszystko w porządku, że nie jestem głupi, samolubny i bezwartościowy. Bla bla bla...

Chyba nic więcej już dzisiaj z siebie nie wyduszę. Powiem Ci tylko, że z niecierpliwością czekam na Twój kolejny list, a już nie mówię, że uściskałbym Cię w końcu osobiście. Może starczy na jakiś czas tej włóczęgi i przyjedziesz do mnie? Pomyśl o tym.

Twój sługa i przyjaciel

Madhavendra

No comments:

Post a Comment