Friday 16 July 2010

Przyjemność Kryszny



Szafranowe stronice 13

08.07.1997, Gryfice
(na turze)

Zdarzyło się coś wspaniałego. Nieraz proste rzeczy, które mogą wydawać się oczywiste są zamknięte przed naszymi oczami i ujawniają się dopiero w szczególnych momentach.
Ostatnio bardzo się męczyłem. Dzień w dzień. Dziś rano poprosiłem Bóstwa o pomoc, żebym wreszcie bez przeszkód mógł służyć Śri Śri Gaura Nitai o Śri Śri Laksmi Nrsnga. No i właśnie przed chwilą czytałem Kryszna book i było tam napisane, że wszystkie ofiary powinny być spełniane dla przyjemności Pana Visnu. Spytałem Madanę Prabhu, czy intonując maha-mantrę też powinno się mieć motywację zadowolenia tym Kryszny i jak to zrobić, skoro przecież intonujemy dla własnego oczyszczenia. Odpowiedź wydaje się oczywista, ale gdy się zastanowimy, to intonując, myślimy o maha-mantrze, jako o sposobie medytacji, czy czymś takim. Bardzo rzadko (jeśli w ogóle) myślimy, że śpiewając imiona Kryszny sprawiamy Mu tym przyjemność.

No i wyintonowałem rundę dla Niego, nie dla siebie. Było to cudowne doświadczenie. Nie, żeby jakaś ekstaza, ale doświadczyłem wyciszenia i duchowego spokoju. Formy świata zewnętrznego przestały ranić i pod martwą przytłaczającą materią dostrzegłem światło. Starałem się intonować z motywacją sprawienia przyjemności Krysznie. Ta odrobina wysiłku przyniosła duży efekt. Gdy teraz piszę te słowa, czuję się wspaniale. Sprawiła to zaledwie jedna runda wyintonowana jako ofiara dla Boga. A przynajmniej próba takiej ofiary.

Maha-mantra nie jest martwym dźwiękiem służącym do kontroli umysłu. To imiona Boga. Bóg się cieszy, gdy śpiewamy Jego imię i imię Jego towarzyszki radhiki. Nie ma kwestii cierpienia, „suchości”, mentalu, gdy staramy się myśleć o przyjemności Kryszny, nie o swojej. Może być to trudne, ale dzięki łasce guru i Bóstw jest to możliwe. Mamy wolną wolę, ale kiedy o to prosimy, Kryszna może delikatnie zaingerować w naszą świadomość, żeby nam pomóc. Przynajmniej tak wyspekulowałem po tym, co się dzisiaj działo.
Haribol!

No comments:

Post a Comment